Nigdy nie uległam pokusom właściwym łatwemu i szkolnemu życiu, nie popadłam w żaden nałóg, nie tyle ze względu na wysoki poziom moralny, ile z niechęci do zależności w jakiejkolwiek postaci.
Odziedziczyłam po ojcu zdecydowanie samotniczy charakter i zastanawiałam się niekiedy, czy moja matka nie posiada przypadkiem identycznych cech, czy nie traktuje swej rodziny z równą obojętnością, oddana ciałem i duszą sztuce. Pytanie to nie dręczyło mnie jednak do tego stopnia, bym podjęła jakieś poszukiwania w tym kierunku: nigdy nie uczyniłam ani kroku, by dowiedzieć się czegokolwiek na temat swej matki, a bezustanne podróże nigdy nie zawiodły mnie na długo do Kań, gdzie mogłabym zaciągnąć informacji w szczupłym gronie rodzinnym. Wolałam pozostawić przeszłość charakter i matki w niewiedzy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz