Obudziłam się, co wskazywało na możliwość, że zasnęłam, ale nie miałam pojęcia kiedy to się stało. Nie potrafiłam skupić myśli na niczym poza faktem, że jest już 15.00 i mam w ten sposób już połowę dnia za sobą, a nadal nie mam siły wstać z łóżka.
Błogosławione niech będą nowe proszki nasenne!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz