20110216
moje fantasmagorie.
Kiedyś wierzyłam w istnienie smoków i przeróżnych bożków lasu, elfy, chochliki i krasnoludy, wierzyłam nawet że parę z nich widziałam kiedy przemykały się cichutko od drzewa do drzewa, lub kiedy zostawiały swe cienie zlane z cieniami roślin. Teraz już nie potrafię uwierzyć. Wiem, że to co widziałam, to były tylko wymysły mojej młodej wybujałej wyobraźni napędzanej bajkami, baśniami, mitami i opowieściami z książek. Nie lubię myśleć o tamtych czasach; gardzę swoją naiwną głupotą i żałuje, że ją utraciłam. Nienawidzę siebie za tą zmianę, a jednak nie wyobrażam sobie, jak mogłabym jej uniknąć. Brakuje mi mojego dzieciństwa i chciałabym żyć nim dalej ale wiem że ono już minęło i może istnieć jedynie w mojej pamięci. Nie da się cofnąć czasu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz